- Sam chciał bym
wiedzieć… siedzi tak już od pół godziny i strasznie się wkurza gdy go ktoś
dotyka – Suho patrzył na maknae lekko zatroskanym spojrzeniem.
- Chyba musi coś
przemyśleć przy muzyce ale to czego słucha jest jakieś… inne – D.O siedział na
kanapie i wyglądał na zupełnie nieobecnego umysłem. W rzeczywistości jednak był
bardzo uważnym obserwatorem otoczenia i wyłapywał wszystkie zmiany w nim z
wielką precyzją.
- Hehe – Kai
uśmiechnął się chytrze – Trzeba zobaczyć, co też nasz mały Sehunek słucha… - Na
palcach podkradł się do chłopaka i… bezceremonialnie zerwał mu słuchawki z
uszy. Maknae tak się przestraszył, że aż pisnął.
- Co do… - już chciał
zakląć, kiedy zobaczył na sobie groźny wzrok Suho – Oddaj. – powiedział
wściekle. Biedny Kai tak się przestraszył głosu przyjaciela, że już chciał mu
zwrócić słuchawki. Jednak zanim wyciągnął rękę, urządzenie zniknęło z jego rąk”
- Wiedziałem, że zbyt
łatwo mu ulegniesz – powiedział Chanyeol, który ni stąd, ni zowąd zjawił się
przy nich. Pomimo protestów młodszego kolegi, naciągną słuchawki na uszy i
spojrzał ze zdziwieniem na Sehuna – Co to… czemu słuchasz „My Chemical
Romance”? – wszyscy popatrzyli na niego dziwnie – No co? – Chanyeol po raz
kolejny nie rozumiał zdziwienia chłopaków – Taki zespół…
- Skąd wiedziałeś… zresztą
nie ważne – Sehun ponowił próbę odebrania słuchawek, która, tak jak wcześniej,
zakończyła się porażką.
- „My Chemical
Romance”… Obiło mi się już to o uszy… - powiedział Baekhyun, zjawiając się też
zupełnie nagle w pokoju.
- Ta dziewczyna z
Polski o tym pisała – D.O odwrócił kartkę magazynu udając, że czyta, jednak
podskoczył przestraszony, tak jak i wszyscy inni w pokoju, słysząc ostry głos
Sehuna:
- Hyung! Ona ma imię!
- Sehun, chill! Patrz,
D.O prawie płacze przez ciebie… - Chanyeol podszedł do chłopaka, który naprawdę
wyglądał jakby miał płakać i pogłaskał go po głowie.
- Hyung! Przestań! –
zażenowany D.O odsunął się od kolegi tak gwałtownie, że spadł z kanapy, co
wywołało salwę śmiechu u jego przyjaciół.
- Co jak co, ale ty
D.O powinieneś mieć rolę ziemniaka zespołu – powiedział Baekhyun próbując
złapać oddech. Zwrócił się do Sehuna – To co? Pokażesz nam tą piosenkę?
Chłopak niechętnie odłączył
słuchawki od telefonu, żeby wszyscy mogli posłuchać. Trzeba powiedzieć, że to
co usłyszeli było zupełnie inne niż się spodziewali.
- Co to… Mówisz, że to
była ulubiona piosenka tej dzie… Jagody? – Suho poprawił się w ostatnim
momencie, chroniąc też pozostałych przed kolejnym „atakiem” maknae.
- Mnie też to
zdziwiło… Musiało być jej ciężko przestawić z czegoś takiego na naszą muzykę.
- Łaaaach… naprawdę.
Interesująca dziewczyna – Baekhyun pokiwał głową.
- Chciałeś nam coś
powiedzieć Kai? – przypomniał sobie D.O
- A właśnie! Jutro na
listy przyjdą też Chen Hyung, Lay Hyung, Xiumin Hyung i T… - zatrzymał się w
pół słowa – a no tak on pojechał na rehabilitację.
Wszyscy bardzo martwili się o
Tao – nigdy nie skarżył się, że coś go boli a o podkrążonych oczach mówił „Mam
tak od dziecka”.
- Więc jutro wbijają
chłopaki? – Sehun postanowił przerwać niezręczną ciszę – Super – i z powrotem
naciągnął słuchawki na uszy. Niedługo znowu przyjdą listy. Ciekawe czy Jagoda
rzeczywiście znowu przyśle im wiadomość?
Listy przyszły. EXO, tym razem
w pełnym składzie, wesoło przeglądało koperty. Jednak teraz atmosfera była
trochę inna. Sehun bardzo nerwowo przerzucał wszystkie koperty.
- A temu co jest? –
Chen popatrzył pytająco na Suho, który uśmiechnął się tylko rozbawiony
- Czeka na list od
pewnej „nie fanki”.
- SEHUN? – Całe EXO-M
wybałuszyło oczy. Każdy wiedział o podejściu chłopaka do fanów. Ten jednak
dalej gorączkowo przeglądał koperty.
- O! – Chanyeol
podniósł do góry biały list – Czy to nie… - zanim udało mu się dokończyć zdanie
koperta została mu dosłownie wyrwana przez maknae.
- Tak to od niej!
Znaczek z Pałacem Kultury! – Sehun szybciutko rozerwał kopertę i zaczął
dosłownie pochłaniać wzrokiem tekst.
- Hej! – Suho
popatrzył karcącą na chłopaka – Czytaj głośno. Nas też ciekawi co ona znowu
wymyśliła.
- Okey…- Maknae
oczywiście wolał wszystko zachować dla siebie więc niechętnie otworzył usta i
zaczął czytać – „Hyung! Tydzień temu
skończyły się wakacje. Mama stwierdziła, że przed maturą muszę iść do lepszego
liceum więc mnie przeniosła. Nowa szkoła jest ekstra, od razu wkręciłam się w
bardziej gadatliwą grupkę. Byliśmy na bubble tea..” – Sehun pokiwał głową –
dobry gust „… ale ja chyba nie jestem
fanką…”
- Hehe – roześmiał się
Xiumin widząc minę Sehuna – Widzisz, nie każdy to lubi nawet jak jest twoim
(nie)fanem
- Aishhh cicho –
maknae trochę naburmuszony czytał dalej –
„To miejsce jest stworzone dla mnie! Nie wiem czemu ale mam wrażenie, że będzie
to najlepsza szkoła świata. Za tydzień wycieczka. Już nie mogę się doczekać!
- Jak to czytasz, masz
wrażenie, że przelała tutaj całe swoje szczęście – Chen pokiwał głową z
uznaniem – Już rozumiem co was w niej tak interesuje…
- „Ostatnio próbowałam nauczyć się tańczyć
układy do waszych piosenek a konkretnie do „Growl” i „History” ale z waszych
teledysków tanecznych nie jest to takie proste… no cóż… Muszę dalej sobie
radzić! Kiedyś będę umiała wszystko! Niestety, świat nie może być zbyt kolorowy.
Moja najlepsza przyjaciółka wyjechała na
stałe do Ameryki… Trochę się boję być bez niej. Nie mam z kim rozmawiać, komu
się wyżalić. Na szczęście dzięki wam nie martwię się tak bardzo. Przynajmniej
tutaj mogę się wygadać. Ustaliłyśmy też razem, że po maturach jedziemy do
Korei. Już mam uzbierane 8000 zł(2730375,43 krw)! Dalej zresztą odkładam a
zostało już tylko kilka miesięcy.”
- Ciekawe, czy
przyjdzie na nasz koncert… - powiedział Lay – Fajnie by było ją spotkać choć to
trochę nie możliwe…
- Czemu? – zdziwił się
Kai – Moim zdaniem gdybyśmy się postarali nie było by to takie trudne.
- Słuchajcie dalej –
Sehuna bardzo niecierpliwiła rozmowa przyjaciół, a dochodził właśnie do, jego
zdaniem, najciekawszej części listu – „Mam
nadzieję, że u was wszystko gra. Musicie być zdrowi żeby dalej śpiewać i
tworzyć! Jakby coś się działo z waszymi gardłami pijcie gorące mleko z miodem.
Mi świetnie pomaga. Podobno z masłem jest jeszcze bardziej lecznicze ale… to
nie smaczne. Pa Hyung! Jago”
- Normalnie jakbym
słyszał D.O – zaśmiał się Suho.
- Ma rację to bardzo
zdrowe – D.O lekko się zaczerwienił po uwadze swojego Hyunga.
- Aishhh naprawdę… -
Sehun przekrzywił głowę i przygryzł wargę – Czemu ona nie poda nam swojego
adresu? Moglibyśmy jej odpisać… - Nagle jego oczy rozbłysły podpalone nowym
pomysłem – Może powiedzmy w jakimś talk show, że czytamy jej listy i… - nie
dokończył, ponieważ coś trzepnęło go mocno w głowę – Ał! Za co to?!
- Głupku… - Beakhyun
był lekko poirytowany – I tak dobrze, że większość fanów pisze do nas w Internecie
jakby się dowiedzieli, że czytamy ich listy to dopiero by było… rozumiesz? –
jednak Sehun patrzył tylko na niego ze zdziwioną miną – No… nie ważne…
- To w takim razie co
możemy zrobić… - wszyscy siedzieli przez chwilę zamyśleni. Każdy bardzo chciał
poznać tą „nie fankę”. Nagle Xiumin poderwał się:
- WIEM! WIEM, WIEM,
WIEM! Sehun pokaż mi ten list – maknae niepewnie podał mu kartkę – Jak mogliśmy
o tym nie pomyśleć?!
- O czym…
Xiumin wytłumaczył zespołowi
swój plan. Wszyscy pokiwali z uznaniem
- To może się udać!
Robimy coś jutro? – Chen popatrzył do swojego telefonu
- Nie, mamy wolne…
- Już dzwonię do
menażera – Suho szybciutko wykręcił numer i wszystko ustalił. Odwrócił się do
przyjaciół, którzy patrzyli na niego z napięciem na twarzach – Mamy załatwioną
salę na 17.00. Będzie ekipa i nasz choreograf.
Wszyscy uśmiechnęli
się. Teraz Jago na pewno będzie wiedziała, że czytają jej listy.
Tydzień później nastało
ogromne poruszenie wśród fanów EXO. Na kanał SMTOWN wrzucono nową serię
zatytułowaną „EXO naucza tańca”. Członkowie zespołu patrzeli na wszystko bardzo
zadowoleni bo mogli przyczynić się do szczęścia fanów. Z niecierpliwością
oczekiwali następnego przeglądu listów, który miał nastąpić niestety dopiero za
miesiąc.
Dni mijały. Seria o tańcu
zyskiwała coraz większą popularność nie tylko wśród fanów lecz także zwykłych
tancerzy. W końcu… przyszły listy. Teraz nie tylko Sehun gorączkowo szukał
białej, niezwykle zwykłej koperty. Całe EXO przerzucało listy aż w końcu Xiumin
wymachując tryumfalnie ręką krzyknął”
- Mam! – i zaczął czytać.
Nastąpiła chwila ciszy.
Wszyscy patrzyli ze zdziwieniem na Xiumina, który miał coraz szersze oczy. Spojrzał
na przyjaciół, znowu na kartkę, i z powrotem na nich. Jego ręka opadła
zrezygnowana.
- Ona jest chyba
naprawdę głupia…
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jest kolejny rozdział. Muszę powiedzieć, że to pierwsza książka którą tak mi się świetnie pisze i ciągle nie mam stopa artystycznego xd. Postaram się naklikać coś dłuższego ale... nie jestem pewna jak to będzie :)
Wolicie krótsze rozdziały ale częściej czy dłuższe ale rzadziej?
Zapraszam do komentowania - to motywuje!
Osz kurde! Napisałaś tak, że aż chce się wiedzieć co dalej ❤ Była chyba tylko jedna literówka... Co do długości rozdziałów to ja bym wołała dłuższe i częstsze :P Czekam na następny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńTaki był zamiar :P. Na początku chciałam skończyć w momencie kiedy Xiumin miał pomysł a potem stwierdziłam że jednak będzie za krótko xd będę pisać ❤
Usuń